Wydatki w podróży – 7 głupich i niepotrzebnych wydatków, których łatwo uniknąć (PBT017)
Planujesz starannie budżet na wakacje, uwzględniasz wszystkie wydatki w podróży, a mimo to okazują się one większe niż zakładane. Brzmi znajomo? Mi to przytrafiło się wiele razy. Pomimo uwzględniania wszystkich, nawet dodatkowych kosztów, coś się nie spinało. W końcu postanowiłem przyjrzeć się im bliżej i spisać je. Ku przestrodze 🙂 Po co masz się uczyć na swoich błędach jak możesz na cudzych. Na przykład na moich. Choć myślę, że wiele osób popełniło któryś z nich przynajmniej raz.
Część z tych błędów może skutkować utratą paru stówek, ale niektóre mogą nawet doprowadzić Cię do bankructwa ,więc warto się z nimi zapoznać. Dobra wiadomość jest taka, że łatwo ich uniknąć. Wystarczy tylko poświęcić trochę więcej czasu na przygotowanie się do podróży.
Jeśli tak jak ja, nie lubisz bez sensu tracić pieniędzy, czytaj dalej. Dowiesz się jakie są najczęstsze niepotrzebne wydatki w podróży i jak im zapobiec. Na pewno znajdziesz lepszy sposób na wykorzystnie zaoszczędzonych pieniędzy. Na przykład na kolejny wyjazd 🙂
Ten artykuł możesz również odsłuchać w formie wideo na Youtube lub podcastu, linki znajdziesz pod tekstem.
Niepotrzebne wydatki w podróży, których łatwo uniknąć
Koszty wymiany walut
Jeśli potrzebujemy gotówki naczęściej kupujemy w Polsce euro bądź dolary i wymieniamy je w kraju docelowym na walutę obowiąującą w danym kraju. I to jest bardzo dobre rozwiązanie. Ważne jednak jest to, gdzie tej wymiany dokonamy, zarówno w Polsce jak i w kraju docelowym.
W Polsce, jeśli nie pomyślimy o wymianie zawczasu, pozostaje nam kantor na lotnisku, a te na pewno należy omijać szerokim łukiem ze względu na bardzo niekorzystne kursy wymiany. Warto pomyśleć o tym trochę wcześniej przed wyjazdem, zadzwonić do kilku kantorów w swoim mieście i znaleźć taki, z najlepszą ofertą. Zwłaszcza kiedy wymieniamy jednorazowo większą sumę.
Warto też w miarę dokładnie oszacować ile tej gotówki będziemy potrzebowali, bo przy jej ponownej wymianie na złotówki po powrocie, wymienimy ją po gorszym kursie i znowu będziemy stratni. Jeśli w kraju, do którego się wybieram, możliwe są płatności kartą, w gotówce zabieram ok. 40% planowanego budżetu, a za resztę płacę kartą.
Opłaty za transakcje kartą
Płatność kartą
Za samo płacenie kartą najczęściej nie jest pobierana żadna opłata, ale musisz widzieć, że jeśli masz kartę wydaną do rachunku w złotówkach, a płacisz w euro, to bank musi taką transakcję przewalutować i za to już pobiera opłatę w wysokości 3-8%. Zatem przy każdej płatności tyle tracisz, a bank zarabia.
Najlepiej zaopatrzyć się zatem w kartę wydaną w lokalnej walucie. Już teraz wiele banków ofertuje możliwość założenia konta np. w euro i otrzymania karty do tego konta. Jeszcze wygodniejszym rozwiązaniem są tzw. karty wielowalutowe, które są połączone z kontami o róznych waluach i umożliwiają ich wymianę po dobrym kursie. Trzeba tu jednk uważać na opłaty. Dodatkowo, lista walut, które są obsługwane w ramach karty wielowalutowej wydawanej przez polskie banki jest bardzo ograniczona.
Na szczęście możemy też korzystać z rozwiązań międzynarodowych i takim jest np. Revoult, z którego ja korzystam od kilku lat i sprawdza się doskonale. W akapicie powyżej wspomniałem, że tam gdzie to możliwe płacę kartą, właśnie dlatego, że korzystam z karty wielowalutowej Revoult, która umożliwia mi wymianę waluty po dobrym kursie, a w dodatku mogę wymianić dokładnie tyle ile potrzebuję, w każdym momencie z poziomu aplikacji mobilnej.
Wypłaty z bankomatów za granicą
Druga rzecz to wypłata pieniędzy z bankomatu. W tym przypadku możemy ponieść dwa dodatkowe koszty: prowizję za wypłatę oraz koszt przewalutowania. Przed wyjazdem sprawdź koniecznie warunki wypłat z zagranicznych bankomatów obowiązujące w banku, z którego karty korzystasz. Sprawdź, czy jest możliwa bezpłatna wymiana, czy też trzeba się liczyć z naliczeniem kulkuprocentowej prowizji. Nawet jeśli twój bank umożliwia bezpłatną wypłatę, to może być ona ograniczona kwotowo lub do bankomatów określonej sieci. Warto to dokładnie sprawdzić przed wyjajazdem.
Uwaga na Dynamic Currency Conversion czyli DCC
Zarówno w przypadku płatności kartą i wypłacaniu pieniędzy z bankomatu, musisz zdawać sobie sprawę z instenienia mechanizmu Dynamic Currency Conversion czyli DCC. O co w nim chodzi? Jest to mechanizm, który pozwala na wybór, w jakiej walucie chcesz dokonać płatności za granicą. Zapewne kojarzysz sytuacje, w której przy płatności kartą za granicą można było wybrać na terminalu czy płatność ma być w lokalnej walucie czy w walucie, w której masz kartę. Niby fajne, ale kurs takiej wyimany jest również bardzo niekorzystny i wypacza sens korzystania z karty wielowalutej. Jeśli zatem z takiej korzystasz, zawsze odrzucaj propozycję płatności DCC, wyświetlanej na wyświetlaczu terminala lub bankomatu.
Telefon – koszty połączeń
Jeśli podróżujemy po terenie Unii Europejskiej sytuacja jest prosta. Obowiązują nas takie same stawki za połączenia jak w Polsce. Jeśli jednak wybieramy się poza obszar Unii warto zapoznać się z cennikiem połączeń, bo ceny mogą nas bardzo zaskoczyć. Koszty rzędu 8-15 zł za minutę połączenia to nic szczególnego.
W takich przypadkach pomocne stają się połączenia internetowe poprzez platformy typu Messenger, Whatsup czy FaceTime. Oczywiście, żeby móc z nich korzystać potrzebujesz dostępu do Internetu, ale jest na to sposób i wrócę do tego w kolejnym punkcie.
Wcześniej wpomniałem, że podróżując po terenie Unii Europejskiej możemy czuć się bezpiecznie, bo koszty połączeń są takie same jak w Polsce. Muszę dodać jednak jedno zastrzeżenie. Trzeba mieć się na baczności przebywając na terenach przygranicznych, sąsiadującymi z krajami, które w Unii nie są. Mając ustawiony automatyczny wybór sieci w telefonie, ta może się samoistnie przełączyć np. z sieci greckiej na turecką, a wtedy rachunek może nas zaskoczyć. Miałem dokładnie taką sytuację płynąc z Rodos na Kos.
Jak się okazuje, nie musisz też wcale wykonywać ani odbierać połączeń lub sms-ów, żeby otrzymać spory rachunek. Jeśli masz włączonę usługę poczty głosowej, to za każdym razem kiedy ktoś będzie próbował się do ciebie dodzwonić i połączy się z pocztą głosową, zostanie naliczona opłaca. Często niemała. Pamiętaj zatem przy wyjazdach poza Unię Europejską o wyłączeniu tej usługi.
Internet – opłaty za transfer danych
Są osoby, które świadomie rezygnują z dostępu do Internetu, zwłaszcza na urlopie. Czasami warto odciąć się od sieci, zrobić sobie detoks od technologii. Jednak nie oszukujmy się, często po prostu dostęp do Internetu ułatwia podróżowanie. Możemy wyszukać informacje o jakimś miejscu, kupić bilety bez kolejek czy korzystać z nawigacji. Chcemy też być w kontakcie z bliskimi, zwłaszcza jeżeli ceny połączeń telefonicznych w danym kraju są bardzo wysokie.
Podróżując na terenie Unii Europejskiej pamiętaj, że masz do dyspozycji połowę swojego pakietu danych, z którego możesz korzystać na terenie Polski. Dla wielu osób taki limit może okazać się wystarczający, a nawet jeśli nie, to możemy stosunkowo tanio zwiększyć ten limit. Sytuacja zmienia się jednak diametralnie jeśli opuścimy teren Unii. Wtedy nie możemy już korzystać z naszego pakietu danych. Od pierwszego kilobajta dancyh obowiązują nas lokalne stawki, które są niemałe.
W takiej sytuacji dobrym rozwiązaniem jest zakup na miejscu karty z pakietem danych u lokalnego operatora. Warto jednak dowiedzeić się przed wyjazdem, gdzie taką kartę można zakupić, bo nie zawsze jest to łatwe dla obcokrajowca.
Pamiętaj też, że nawet jeśli świadomie nie korzystasz z Internetu na swoim urządzeniu, czyli nie przeglądasz stron, nie oglądasz filmów itp, wiele aplikacji działa w tle i aktualizuje dane (np. informacje o pogodzie) wykorzystując transfer danych. Jeśli nie chcesz, żeby niemiło zaskoczył cię rachunek po powrocie, najlepiej wyłącz transmisję danych komórkowych i roaming danych.
Opłaty za koszty leczenia – brak ubezpieczenia
Jeśli nigdy nie miałeś potrzeby korzystania z pomocy lekarskiej, to trzymam kciuki, abyś nigdy jej nie miał. Podczas podróży pomocy możemy potrzebować w wielu przypadkach. Może to być np. nagła choroba, ból zęba lub np. złamanie. Wtedy taka wizyta u specjalisty może zrujnować Twój budżet. Zapewne zdajesz sobie sprawę ile kosztuje taka prywatna wizyta w Polsce, a poza naszymi granicami często jest znacznie drożej.
Karta EKUZ czy ubezpieczenie turystyczne? Co wybrać?
Wiele osób, które nie wyjeżdżają poza teren Unii Europejskie, nie korzysta z dodatkowego ubezpieczenia, tylko wyrabia kartę EKUZ. Taka karta zapewnie dostęp do publicznej w kraju UE, w którym przebywamy. Podstawowa różnica między kartą EKUZ a ubezpieczeniem turystycznym jest taka, że w przypadku tej pierwszej mamy prawo do korzystania z opieki publicznej, a w przypadku ubezpieczenia podróżnego jest to opieka prywatna. Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że w przypadku opieki prywatnej dostępność specjalistów i czas oczekiwania na nich jest o niebo lepsza. Przy ubezpieczeniu mamy praktycznie gwarantowaną pomoc od ręki. Dodatkowo karta EKUZ nie pokrywa transportu medycznego. Inaczej jest w przypadku ubezpieczenia. Taksówka do lekarza, transport medyczny (np. helikopterem) jest w zakresie polisy.
Ubezpieczenie turystyczne – na co zwrócić uwagę?
Ubezpieczenia turystyczne to temat na oddzielny wpis, więc tutaj w dużym skrócie opiszę to, co trzeba wziąć pod uwagę przy zakupie polisy. Pierwsza rzecz to suma ubezpieczenia, czyli do jakiej kwoty ubezpieczyciel pokrywa koszty w przypadku zaistnienia szkody. Najtańsze polisy opiewają na 10-15 tys. euro. To będzie wystarczające, jeśli trafisz z grypą do lekarza, ale jak już stanie się coś poważniejszego, to wtedy warto mieć polisę opiewającą na wyższą kwotę. Ja zawsze ubezpieczam się na min 100 tys. euro i tak też rekomenduję swoim klientom.
Druga sprawa to zakres tego ubezpieczenia. Sprawdź jakie są główne wyłączenia, zwłaszcza jeśli chorujesz na jakąś chorobę przewlekłą, ponieważ w niektórych polisach ich leczenie nie znajduje się w zakresie.
No i trzecia – żeby to leczenie na miejscu nie pociągało za sobą rzeczywiście żadnych dodatkowych kosztów, sprawdź czy polisa nie ma zapisu o tzw. udziale własnym. Niektóre towarzystwa stosują zapis, zgodnie z których pokrywają koszty objęte zakresem polisy, ale np. od 25 euro. W takiej sytuacji, jeśli wizyta lekarza będzie kosztowała 30 euro, będziesz musiał 25 euro wyłożyć z własnej kieszenie, a wszystko co ponad to pokryje ubezpieczycie. Warto zatem wybierać polisy, które nie mają tego zapisu.
Jakie koszty jeszcze pokryje ubezpieczenie turystyczne?
Warto pamiętać, że ubezpieczenie nie tylko zabezpiecza nas, jeśli stanie się coś nam, ale również jeśli to my wyrządzimy komuś krzywdę, np. na nartach. W takiej sytuacji warto mieć wykupione ubezpieczenie OC.
Brak ubezpieczenia może nie tylko zrujnować twój wakacyjny budżet, ale również twoją sytuację życiową. Znam przykłady z mojego otoczenia, gdzie ludzie musieli sprzedać mieszkanie, żeby pokryć koszty leczenia lub odszkodowania, które szły w setki tysięcy złotych. Planując podróż, która jest dla nas czymś przyjemnym, można o tym zapomnieć.
Opłaty za bagaż
Niezależnie od tego czy podróżujesz samolotem czarterowym czy rejsowym, obowiązuje Cię limit bagażu, który możesz wziąć ze sobą w podróż. Limit ten dotyczy zarówno wagi, jak i rozmiaru tego bagażu. Trzeba pamiętać, że każda linia lotnicza ma inny limit, więc koniecznie musisz się zapoznać z tymi warunkami przed podróżą, ponieważ za przekroczenie tego limitu, zostanie naliczona dodatkowa opłata.
Wymiary bagażu są szczególnie ważne w przypadku, kiedy podróżujesz tanią linią lotniczą jak np. Ryanair czy Wizzair, bo tam te limity są bardzo ograniczone i mocno przestrzegane.
Oczywiście, tutaj dużo zależy od osoby, która będzie to kontrolować na lotnisku. Zdarzają się sytuacje, że ktoś przymknie oko, jeśli lmit przekroczony jest nieznacznie. Może się jednak zdarzyć tak, że unikniemy opłaty za nadbagaż przy wylocie, ale przy locie powrotnym już to się nie uda.
Warto też uwzględnić to, czy chcemy coś przywieźć ze sobą z podróży. Jeśli chcemy sprawić sobie pamiątkę np. w postaci wina, oliwy czy inncyh ciężkich rzeczy, warto spakować nieco mniej do walizki pakując się na wakacje. W przeciwnym wypadku musimy się liczyć z naliczeniem opłaty za nadbagaż.
Jedzenie na lotnisku i w samolocie
Możesz jeszcze nie rozpocząć wakacji, a już mieć lżejszy portfel. Nie jest tajemnicą, że ceny na lotniskach i w samolotach są bardzo wysokie i wydatek na kawę i kanapkę może być porównywalny do kolacji w restauracji. Warto dobrze się najeść jeszcze przed dojechaniem na lotnisko.
Póki co, napojów powyżej 100 ml, które nie są zakupione na lotnisku nie wniesiesz na pokład samolotu, ale z przekąskami nie ma tego problemy. Jeśli zatem nie chcesz wydawać kroci za jedzenie w samolocie, możesz zabrać coś ze sobą do zjedzenia. Oczwyiście, o ile nie są to gotowane jajka czy kiełbasa krakowska. Szanujmy współpasażerów 🙂
Ciesz się podróżowaniem bez konsekwencji finansowych
Jak widzisz, dziur przez które może wypływać niepotrzebnie kasa podczas podróży jest wiele. Teraz, kiedy już zdajesz sobie sprawę jak łatwo zapobiec głupim i niepotrzebnym wypadkom w podróży, możesz lepiej planować swój wakacyjny budżet i mieć spokojniejszą głowę. Tak, żeby cieszyć się podróżowaniem, bez obaw o negatywne finansowe konsekwencje.
Jeśli uważasz, że tę listę należy o coś uzupełnić, śmiało dawaj znać w komentarzu.
Chcesz mi pomóc w rozwoju? Świetnie 🤗
👍 Zostaw ocenę tego odcinka w swojej aplikacji do słuchania podcastów
👍 Obserwuj na Instagramie: https://www.instagram.com/podroze_bez_tajemnic/
👍 Subskrybuj kanał na You Tube: https://bit.ly/PBT_SUBSKRYBUJ
👍 Polub na Facebooku: https://www.facebook.com/podrozebeztajemnic
Wszystkie odcinki znajdziesz tutaj.